Listopad to idealny dla nas miesiąc, aby gdzieś polecieć. Pomału zapominamy już o lecie, słońca brakuje nam coraz bardziej, dobrze więc naładować baterie przed zimą. W tym roku kierunkiem była Kuba. Wybraliśmy ofertę biura podróży Itaka. Niestraszne nam prawie 12h podróży, wręcz Aniela stwierdza, że lubi długo latać, ponieważ wtedy dostaje jedzonko, a w samolocie smakuje jakoś lepiej ;)
Na Kubę dotarliśmy późnym wieczorem, dzięki czemu łatwiej poszło nam przestawienie się o 6h.
Staraliśmy się wykorzystać nasz czas nie tylko na leżenie na plaży czy przy basenie, ale także na to, by choć trochę poznać miejsce, w którym wypoczywamy. Kuba wg nas to kraj pełen sprzeczności. Piękne plaże i zieleń stykają się z szarą codziennością, w której żyją i mieszkają Kubańczycy. To kraj podzielony na świat turysty i świat obywatela.









Dzisiaj zabiorę Was na naszą pierwszą wycieczkę do Santiago de Cuba. To dawna stolica Kuby. To jednocześnie pierwsze miasto, jakie w życiu widziałam, gdzie spaliny nie pozwalają na swobodne oddychanie. Wiadomo, na Kubie jeździ się, czym się da. My sami na naszą wycieczkę pojechaliśmy autem z 1954 roku, a tak naprawdę, z ilu aut ten samochód był poskładany, to i sam właściciel chyba nie wiedział. To właśnie w Santiago, choć jest to drugie co do wielkości miasto, zetknęliśmy się z dziećmi, które prosiły o długopisy, a na cukierki po prostu się rzucały. To tu ktoś zaczepił M, aby ten oddał mu swoje buty. A chyba najbardziej przerażającym widokiem był mężczyzna, który podniósł z ziemi brudną chrupkę kukurydzianą i ją zjadł. Pomimo tego, że oboje jeszcze pamiętamy czasy, kiedy i u nas wszystko było na kartki, to jednak widok witryn sklepowych i tego, jak po kilka osób wpuszczani są ludzie do sklepów, mocno nami wstrząsa. Po naszej wycieczce M przez kilka dni zły był na siebie, że przyleciał na Kubę, a przez to wspomaga cały system. Dlatego wszystkim wybierającym się na Kubę proponuję zabrać wiele rzeczy, które tym ludziom mogą się przydać: ubrania, kosmetyki , kredki, długopisy i słodycze dla dzieci. Albo dodatkową gotówkę, ponieważ na każdym kroku znajdzie się ktoś, kto ucieszy się z 1 CUC .
















https://www.youtube.com/watch?v=mGVpcw4Qnrs
Aniela :
spodenki, bluzka - Le Carrousel
No cóż, egzotyka jak się patrzy.
OdpowiedzUsuńMysz jak zawsze śliczna :)
"Dziwny jest ten świat" ... jak to śpiewał artysta ... a już na pewno pełen kontrastów, które budzą zawsze mieszane uczucia ...
OdpowiedzUsuńAle piękny jest niewątpliwie, Kuba zawsze mi się kojarzy ze starymi samochodami i intensywnymi brawami budynków i jak widzę tak właśnie jest ;)Podróże chyba zawsze ładują nam baterie pozytywną energią :)
Pięknie wyglądacie dziewczynki !!
Pozdrawiam cieplutko