BANER_SLIDER

Coś starego...

Coś starego czyli...
Ajuy to najpiękniejsze dla mnie miejsce na wyspie. Czarna plaża wcale nie zniechęca do odwiedzin. Wręcz przeciwnie, można ciekawie spędzić tu naprawdę sporo czasu. Miejsce to jest pomnikiem przyrody, a skały należą do najstarszych na wyspach. Był to nasz ostatni dzień na Fuerteventurze. Aniela prosiła rano, aby zostać w hotelu i poleniuchować, ale gdy dotarła na miejsce, nie chciała wracać. Wchodziła do każdej możliwej dziury, zbierała kamyczki , wspinała się z uśmiechem na buzi. Dlatego z czystym sumieniem polecam to miejsce każdemu, kto odwiedzi wyspę :)























Aniela:
sweterek, bluzka  - il gufo ( sale :) )
spodenki - next
buty - converse - zalando

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz