Coś
starego, coś nowego – dzisiaj pierwsza część: marynarka z
najnowszej kolekcji il gufo. Mnie przede wszystkim zauroczył w niej
kolor - odcienie niebieskiego z mieniącą się złotą nitką.
Miękka i lekka, idealny zamiennik dla sweterka. Przypadnie do gustu
wszystkim tym, którzy cenią dla swojego dziecka wygodę i odrobinę
sportowej elegancji.
A
nasze dzisiejsze zdjęcia pochodzą z portu Morro Jable oraz z
miejsca, do którego zapewne mało kto dociera - Latarni Entallada.
To jedna z najpiękniejszych latarni, a droga do niej oraz widok
wokół niej zapierają dech
Anielka :
Marynarka : il gufo
spodenki, szalik : zara
czapka : h&m
buty : Manuela de Juan ( sale )
Il Gufo nie można nie kochać, moim zdaniem , nawet po różnych perypetiach, prawda?
OdpowiedzUsuńwidoki przepiękne...
Dzięki wielkie :) Prawda, prawda :) Ja ich uwielbiam :) Następny wpis będzie z nimi ale z ubrankami wyszperanymi na sale ;)
OdpowiedzUsuń