czarno - biało - zimowooo
Zima, zima, zima
... z tą piosenką na ustach Aniela rozpoczęła dziś dzień, widząc śnieg za oknem :) I jak tu nie podzielać jej entuzjazmu ? :) Dzięki temu, że śniegu jest niewiele już drugą zimę, nawet mnie, wielkiej zwolenniczce ciepła, nie przeszkadza a cieszy. Uwielbiam uradowaną buźkę mojej córeczki za każdym razem, gdy rzuci we mnie śnieżką, gdy choć przez chwilę może poszaleć w tym białym puchu :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Oj , jak fajnie zimowo....takiego outfit jeszcze nie widzialam, boski!
OdpowiedzUsuń