Grudzień mocno dał nam się we
znaki. Choroba goniła chorobę, nie omijając nikogo w rodzinie. Ku
mojej rozpaczy, Aniela musiała zażyć pierwszy w swoim życiu
antybiotyk, bo wywiązało się zapalenie ucha od przeciągającego
się kataru :( Dlatego atmosfera świąt była mocno ograniczona.
Cieszę się tylko, że przed chorobą udało mi się kupić wszelkie
zaplanowane prezenty i chociaż pod tym względem niczego nie
brakowało
Teraz zapewne
wszyscy, którzy interesują się modą, szaleją na wyprzedażach, a
ja chciałam pokazać płaszczyk, który udało mi się kupić
podczas zeszłorocznego sale. Miłość od pierwszego wejrzenia
Specjalnie kupiony rozmiar większy, by mogła go nosić w tym
sezonie, a po cichu liczę, że i za rok rączki nie urosną na tyle,
by rękawy były przykrótkie
Zapraszam na pierwszy zimowy spacer
i małe wspomnienie świat
Myszunia na spacerze piękna i nareszcie jest mój ulubiony kotek :)
OdpowiedzUsuńZdrowia w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego w tym Nowym 2015 Roku!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i również wszystkim życzę samych dobrych dni w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńZdrowego & Dosiego 2015!!!
OdpowiedzUsuńPiekne zdjecia & ubranka: Zauwazylam, podczas moich podrozy po Europie, ze nie ma porownania co do jakosci & roznorodnosci ubranek & butow dla dzieci. Szczegolnie w Italy & Szwajcarii. Po prostu szal macie: ubranka by designers like Cavalli Angels, Pinko Pallino, Miss Blumarine, Simonetta, Zara and D&G sa tak piekne, glamour. Niestety u mnie sie takich nie spotyka, nawet w Montrealu nie zauwazylam takich marek, a mam dwie wnusie. Tylko pozazdroscic moge! Pozdrowienia dla Modelki - Anielki & myszek:)
OdpowiedzUsuń