Zdjęcia te powstały już kilka tygodni temu, ale jakoś nie było okazji pokazać ich wcześniej. Myślę jednak, że powinny udokumentować pewne wydarzenie.
Anielka wówczas była w bardzo dobrym humorze i to był wyjątkowy spacer. Po kilku miesiącach (odkąd go dostała) zaczęła bawić się wózkiem i zażyczyła sobie, żeby zabrać go ze sobą. W wózku ułożyła najmniejszą myszkę z mysiego domku - Adasia :) Stwierdziła, że to jej synek, którego wykluła z mysiego jaja i teraz musi się nim opiekować. Doglądała, woziła, śpiewała małej myszce. Pierwszy raz wykazała instynkt przyszłej mamy :)
Anielka wówczas była w bardzo dobrym humorze i to był wyjątkowy spacer. Po kilku miesiącach (odkąd go dostała) zaczęła bawić się wózkiem i zażyczyła sobie, żeby zabrać go ze sobą. W wózku ułożyła najmniejszą myszkę z mysiego domku - Adasia :) Stwierdziła, że to jej synek, którego wykluła z mysiego jaja i teraz musi się nim opiekować. Doglądała, woziła, śpiewała małej myszce. Pierwszy raz wykazała instynkt przyszłej mamy :)
Aniela :
sweterek, szalik spodnie ZARA ( teraz Sale )
buty Sarenza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz