Wiosna, wiosna, wiosna… ach, to ty …
Pogoda tak naprawdę
bardzo jeszcze zdradliwa i o chorobę łatwo (a
my na dany moment mamy ich dosyć ).
Wczoraj deszcz, dzisiaj słonko, a
od weekendu znowu zapowiadają ulewy. Dlatego cieszymy się tym, co teraz i dziś. A dziś udało się i to bardzo :)
Uwielbiam wiosnę - to
chyba najpiękniejsza pora roku, gdy
wszystko budzi się do życia, zielenieje i rozkwita. Mam tylko nadzieję, że w tym roku pogoda nie
zrobi nam psikusa i na Wielkanoc nie zobaczymy już śniegu. Buty zimowe już jakiś czas temu pochowałam
głęboko do szafy, dziś ciepłe czapki i szaliki też znalazły tam swoje
miejsce. Teraz trencze i marynarki wypełniają miejsce w szafie,
wiosenne jasne kolory dające energię do życia :)
To wszystko, mam nadzieję, już niebawem,
a dziś pierwsze zdjęcia z bardziej wiosennym strojem.
Na pierwszym planie
przedłużona marynarka firmy Benetton. Od razu rzuciła mi się w oczy w
sklepie i wiedziałam, że Anielka musi ją mieć.
Uwielbiam ją w płaszczykach i marynarkach. To taka mała rekompensata za
brak sukienek ;) Do tego przepiękna, bo innym słowem nie da się jej określić,
bluzeczka firmy grain de chic, o którą walczyłam jak lwica ;) Początkowo miała
być w kolekcji tylko dla małych dziewczynek, a my już na 4 latka
potrzebowałyśmy. Pytałam, mówiłam, jak
bardzo żałuję, że jej nie ma (pewno wiele innych osób też ). No i jest, taka
piękna wiosenno - letnia łączka w soczystych kolorach. O tej firmie będę
jeszcze pisała nieraz….
Płaszcz Benetton
bluzka Grain de chic
spodnie, czapka, szalik Zara
Śliczne fotki, płaszczyk Benettona absolutnie z mojej bajki i komplet od Grain de chic rozkoszny ...Tak się cieszę że przychodzi do nas moja ukochana pora roku ....aż chce się żyć..Ściskam Was mocno :)
OdpowiedzUsuńTeż wiosenne uściski przesyłamy :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia wiosenne dla 2 uroczych dziewczyn bedacych wrecz personifikacja wiosny przesyla francuska "przyszywana ciotka - babka" :)
OdpowiedzUsuń